Humorki:D
Tak jak obiecywałam oto kawał:D:
Jedzie facet lasem, a tu z krzaków wyskakuje wiewiórka cała w g**nie.
Facet kochał zwierzęta, więc wytarł wiewiórkę chusteczką. po chwili
wyskoczyła kolejna brudna wiewiórka. Facet zaczął ją wycierać, a tu
trzecia. Po chwili z krzaków dobiega glos:
- Panie, masz pan jeszcze chusteczkę,bo mi sie wiewiórki skończyły...
Troszkę niezbyt...ale kawał to kawał.Do śmiania :D
Przepraszam jeśli ktoś akurat jadł
;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz